Tak jak widać po tytule mury ruszyly do góry 9 października. Wszystko szło sprawnie 😊 a ja nie mogłam uwierzyć jak to wszystko szybko idzie. Mogłabym codziennie jeździć na budowę i patrzeć na rosnące mury naszego zielistka.
Na dzień dzisiejszy trwają przygotowania do zalania stropu.
Pytanie do Zielistkowiczow którzy już są na finiszu swojej budowy - jakbyście mogli cofnąć się w czasie co byście zmienili a z jakiś zmian jesteście zadowoleni.
Czytajac kilka blogów stwierdziłam że trochę za późno się obudzilismy z pomysłem okna na klatce schodowej. No więc trudno. Postaramy się to nadrobić elektryka.
Zmiany jakie do tej pory nanieslimy to powiększenie okna tarasowego, zrezygnowalismy z jednego okna które jest w projekcie naprzeciwko schodów a w zamian będzie jedno, większe po środku ściany. Przenosimy komin który w projekcie jest w korytarzu do kotłowni (u góry będzie w garderobie zamiast w łazience)
Zastanawiamy się nad zostawieniem wiatrołapu otwartego na korytarz.
Zostawiam wam kilka fotek z przebiegu prac :
Zdjęcia "z teraz" nie posiadam ale obiecuje ze nadrobię.
A tutaj mój najmniejszy kierownik budowy :